Dużo się dzieje na rynku mieszkaniowym – jak to wpłynie na ceny mieszkań?

Rządowy program „Pierwsze klucze” w połączeniu z zapowiedziami obniżek stóp procentowych przez NBP może istotnie wpłynąć na rynek mieszkaniowy. Co prognozują eksperci i jakie scenariusze mogą się zrealizować w nadchodzących miesiącach i latach?

Rynek mieszkaniowy przechodzi obecnie intensywne przeobrażenia. Minister rozwoju i technologii, Krzysztof Paszyk, zapowiedział nową odsłonę programu wspierającego osoby chcące kupić swoje pierwsze mieszkanie lub wybudować dom. Choć projekt ustawy dotyczącej programu „Pierwsze klucze” nie został jeszcze oficjalnie udostępniony, jego główne założenia zostały już zaprezentowane.

Tymczasem prezes NBP, Adam Glapiński, zaskoczył rynek swoją wypowiedzią o możliwym szybszym rozpoczęciu cyklu obniżek stóp procentowych. Jeśli zapowiedzi te się potwierdzą, może do tego dojść już w maju. W odpowiedzi na te sygnały, obniżce ulega także stawka WIBOR, od której zależy oprocentowanie kredytów hipotecznych. To dobra wiadomość dla kredytobiorców – raty mogą się obniżyć, a zdolność kredytowa potencjalnych nabywców wzrosnąć.

Co może przynieść 2025 rok?

Według analityków spadające stopy procentowe przełożą się nie tylko na niższe raty kredytów hipotecznych i łatwiejszy dostęp do finansowania, ale mogą też ożywić rynek najmu. Wraz z obniżką oprocentowania lokat bankowych i obligacji, inwestowanie w mieszkania pod wynajem stanie się bardziej opłacalne. To może stopniowo zwiększać popyt na nieruchomości choć, będzie to powolny proces. Aby wywołać wyraźny efekt, stopy procentowe musiałyby spaść o 2–3 punkty procentowe, a na to potrzeba jeszcze czasu. W tym roku zmiany prawdopodobnie okażą się zbyt niewielkie, by istotnie wpłynąć na rynek. Dlatego scenariusz wyraźnego wzrostu cen mieszkań w 2025 roku wydaje się mało realny.

Wpływ programu „Pierwsze klucze” na ceny mieszkań najprawdopodobniej będzie ograniczony. Wynika to z szeregu wprowadzonych limitów – dotyczących dochodów, maksymalnej ceny nieruchomości czy liczby wniosków możliwych do złożenia w każdym kwartale. Na początku może to sprawić, że program będzie funkcjonować dość powoli. Z czasem jednak, jeśli zainteresowanie okaże się niewielkie, te restrykcje mogą zostać złagodzone – podobnie jak miało to miejsce w przypadku programu „Rodzina na swoim”, który dopiero po zmianach zaczął przyciągać więcej uczestników.

Program zakłada limit ceny za metr kwadratowy na poziomie 10 tys. zł, z wyjątkiem największych miast – Warszawy, Gdańska, Krakowa, Poznania i Wrocławia – gdzie próg ten ma wynosić 11 tys. zł. Według pośredników nieruchomości, jeśli program zostanie uruchomiony na warunkach zaproponowanych przez rząd, na wartości mogą zyskać tańsze mieszkania – szczególnie te położone w mniejszych miejscowościach, na obrzeżach dużych miast lub wymagające remontu. Sprzedający będą bowiem starać się dostosować swoje oferty do obowiązujących limitów cenowych. Program „Pierwsze klucze” ma być przeznaczony dla osób, które nie mają jeszcze własnego mieszkania. Choć nie został jeszcze oficjalnie wdrożony, już teraz w pewnym zakresie oddziałuje na rynek nieruchomości.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz