Analiza rynku mieszkaniowego przeprowadzona przez Open Finance i Główny Urząd Statystyczny wskazuje na to, że Polacy stają się coraz zamożniejsi. Świadczy o tym fakt, że chętniej niż w poprzednich latach kupują mieszkania trzypokojowe. W 2016 roku stanowiły one aż 41% wszystkich zakupionych lokali mieszkalnych. Na drugim miejscu znalazły się dwupokojowe (35%), zaś na trzecim (18%) - te czteropokojowe i większe. Kawalerkami zainteresowanych było jedynie 6% nabywców. Średnio zaś kupowany metraż wynosił ok. 54 metrów kwadratowych.
W raporcie tym jest jednak pewna nieścisłość. Nie wskazuje bowiem dokładnie, jakie pomieszczenia wchodziły w skład mieszkań. Jest to spowodowane faktem, że GUS użył terminu “izba”, który może odnosić się zarówno do pokoju, jak i do kuchni o powierzchni przynajmniej czterech metrów kwadratowych. Dlatego też mieszkanie trzyizbowe może równie dobrze stanowić zestaw: dwa pokoje plus kuchnia. Biorąc jednak pod uwagę dane o sprzedawanych obecnie lokalach, można przypuszczać, że co najmniej 80% z tych trzyizbowych faktycznie składało się z trzech pokoi, pozostałe zaś składały się po prostu z salonu i dużej kuchni.
Niemniej jednak, tendencja ta jest sporą zmianą w stosunku do tego, co można było obserwować jeszcze kilka lat temu. Do roku 2007 największa popularnością cieszyły się mieszkania o możliwie najmniejszej liczbie pokoi. Spowodowane to było częściowo mniejszymi funduszami nabywców, ale także chęcią upodobnienia się do trendów panujących w Europie Zachodniej. Obecny powrót do tradycyjnie u nas występującego M3 wynika zaś w dużej mierze z wygody. Większa liczba pomieszczeń ułatwia życie np. rodzinie z dziećmi - każdy ma wówczas własny kąt i trochę prywatności. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt, że stopy procentowe są obecnie bardzo niskie, co ułatwia zaciągnięcie kredytu na zakup większego, a więc i droższego mieszkania.
Warto też zwrócić uwagę na fakt, że mniejsze mieszkania wybierają częściej osoby żyjące w dużych miastach, powyżej 200 tysięcy mieszkańców. Niewątpliwie wynika to z różnicy cen między nimi a mniejszymi miejscowościami, gdzie większą popularnością cieszyły się lokale z trzema, czterema lub większą liczbą pokoi. Wciąż jednak nawet w dużych miastach trzypokojowe mieszkania stanowiły one 38,1% ogólnej liczby sprzedanych nieruchomości, nie ustępując niemal tym dwupokojowym (38,4%). Kawalerki natomiast cieszyły się zainteresowaniem znacznie większym niż w przypadku średniej krajowej - wybrało je 12% kupujących. Przegrywały jednak w konkurencji z mieszkaniami czteropokojowymi i większymi, którymi zainteresowało się 15,5%.
Pewną ciekawostką jest też fakt, że trzypokojowe lokale częściej wybierane są na rynku wtórnym niż pierwotnym. Dzieje się tak zapewne dlatego, że deweloperzy budują zwykle mieszkania kompaktowe, w których trudno jest wygospodarować przestrzeń na oddzielną, widną kuchnię. Rynek pierwotny ma jednak tę przewagę nad wtórnym, że mieszkania, które oferuje, są zwykle większe. W przypadku kawalerek jest to różnica zaledwie 3,5 metra kwadratowego, ale rośnie ona wraz z liczbą izb i przy trzech pokojach wynosi już 7 metrów kwadratowych. Oczywiście, nowe mieszkania są też droższe, ale wynika to również z faktu, że deweloperzy najczęściej działają w dużych miastach, gdzie ceny z reguły są wyższe.