Wojna na Ukrainie a rynek nieruchomości – stan obecny i prognozy

Od ataku zbrojnego Rosji na terytorium Ukrainy minęły dwa tygodnie, a zaistniała sytuacja ma już bezpośredni wpływ na polski rynek nieruchomości, który jest niejako zakładnikiem rzeczywistości obecnie panującej u naszych wschodnich sąsiadów.

Aktualnie branża budowlana zmaga się ze sporym odpływem ukraińskich pracowników, znaczna część nieruchomości zniknęła z ofert najmu, odczuwalne jest także wyhamowanie sprzedaży dostępnych mieszkań. Oprócz tego rynek mierzy się również z impasem walutowo-surowcowym oraz kolejną już podwyżką stóp procentowych wprowadzoną przez Narodowy Bank Polski. Wszystkie powyższe aspekty doprowadzą w konsekwencji do podniesienia i tak już rekordowo wysokich cen mieszkań.

Jak wojna w Ukrainie przełoży się w najbliższym czasie na rynek nieruchomości?

Zdaniem wielu ekspertów, w najbliższej perspektywie, którą trzeba liczyć w tygodniach lub w co najwyżej miesiącach, wojna bezpośrednio zwiększy popyt na rynku najmu. Stanie się tak ze względu na duży napływ mieszkańców Ukrainy. Część z nich z pewnością zdecyduje się zostać w naszym kraju, zatem wraz z rodzinami będą poszukiwać pracy oraz miejsca do zamieszkania. Wynajem może się okazać najlepszym rozwiązaniem, gdyż w razie chęci zmiany zakwaterowania czy przeprowadzenia się do innego miasta nie wiąże lokatorów w sposób długoterminowy.

Przy zwiększonym popycie prognozuje się równoczesny wzrost stawek najmu. Jednak w przypadku wynajmowania lokali przez uchodźców można się spodziewać, iż w mieszkaniu nie zamieszka pojedyncza rodzina, a większa grupa osób, niż sugeruje to metraż. Wynajmujący zgodzą się z pewnością na taką sytuację, ale wówczas czynsz zostanie odpowiednio wywindowany, co miało już miejsce w najnowszej historii.

Eksperci analizują także możliwy popyt na zakup nieruchomości, choć zaznaczają, że w tak tragicznej sytuacji niewielu Ukraińców będzie gotowych na nabycie mieszkania w obcym kraju, nawet jeśli posiadają oszczędności. W 2020 roku obywatele Ukrainy kupili w Polsce 2909 mieszkań, co stanowiło ok. 1,5 proc. wszystkich przeprowadzonych transakcji. Oprócz tego, jak podaje serwis obido.pl, w ostatnim czasie można było zaobserwować zwiększone zainteresowanie rynkiem mieszkaniowym ze strony bogatych Ukraińców, którzy z obawy przed wojną zaczęli lokować swoje pieniądze poza krajem. Niemniej jednak kupno nieruchomości w Polsce, zwłaszcza w dużym mieście dla przeciętne zarabiającego obywatela Ukrainy to gigantyczny wydatek. Jednak patrząc na sytuację w perspektywie długoterminowej tj. kilku kolejnych lat, jest realne, iż przyjezdni osiedlą się na stałe w Polsce i wówczas zadecydują, czy kupić nieruchomość. Jeśli taka sytuacja będzie miała miejsce, to prognozuje się, że w kręgu zainteresowań znajdą się miasta położone na wschodzie np. Lublin lub Rzeszów.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz