Ceny nieruchomości wciąż rosną. W sierpniu najbardziej podrożały mieszkania w Krakowie. Średnia cena za 1 metr kwadratowy wynosi tam już niemal 15 tys. zł, co oznacza, że w ciągu miesiąca odnotowano wzrost cen na poziomie aż 5%, natomiast w porównaniu z sierpniem 2022 r. ceny mieszkań są wyższe o 25%! Najwięcej nadal trzeba zapłacić za mieszkanie w Warszawie, gdzie cena za metr przekracza już 15 tys. zł.
Ceny szaleją
Z punktu widzenia kupujących sytuacja na rynku nieruchomości jest dramatyczna. Ceny rosną w ogromnym tempie, a nowych nieruchomości przybywa coraz mniej. W najgorszej sytuacji są obecnie osoby planujące zakup mieszkania w Krakowie. W sierpniu cena metra kwadratowego mieszkań w ofercie firm deweloperskich wzrosła aż o 5% i wynosiła już 14 805 zł! Droższa pozostaje wciąż stolica Polski, gdzie za 1 mkw. trzeba zapłacić już średnio niemal 15 400 zł. W stosunku do lipca 2023 r. ceny wzrosły tam o 4%. Trzecie miejsce w rankingu najdroższych nieruchomości zajmuje Trójmiasto. Tam duży wzrost nastąpił w lipcu, bo średnie ceny mieszkań skoczyły o 4%, w sierpniu natomiast wzrost ten wyniósł 1%. Za 1 mkw. kupujący mieszkanie w Trójmieście musi obecnie zapłacić średnio 13 458 zł. We Wrocławiu i Poznaniu podwyżki wyniosły 3%.
Przyczyna – Bezpieczny Kredyt 2%?
Ministerstwo Rozwoju i Technologii podało, że w lipcu i sierpniu wnioski o kredyty z dopłatą złożyło łącznie niemal 42 tys.. gospodarstw domowych. BIK ocenia, że w sierpniu wnioski te stanowiły ok. 60% wszystkich złożonych wniosków o kredyt hipoteczny. Ponad 5,7 tys. osób już otrzymało decyzję pozytywną z banku. Obecnie średnia kwota przyznanych w tym okresie kredytów jest jednak sporo niższa od maksymalnych limitów obowiązujących w programie, bo wynosi 377 tys. zł. Dla przypomnienia, małżeństwa i osoby z dzieckiem mogą otrzymać do 600 tys. zł kredytu, a single – 500 tys. zł. Za 400 tys. można wprawdzie wciąż kupić kawalerkę lub mieszkanie dwupokojowe w największych metropoliach Polski, jednak pula tego typu mieszkań szybko się wyczerpuje.
Dla wielu osób planujących zakup własnego mieszkania lepszym rozwiązaniem okazać może się przeprowadzka do którejś z podmiejskich wsi, gdzie wybór lokali jest większy, a ceny niższe, co pozwala na zakup większej nieruchomości. Dla przykładu, w okolicach Warszawy w sierpniu średnia cena metra kwadratowego była niższa niż w mieście o ok. 40%. Podobne różnice występują też w Krakowie czy Wrocławiu.
Złą informację stanowi tu jednak fakt, iż liczba mieszkań spada nie tylko w sześciu największych polskich miastach, ale i w lokalizacjach podmiejskich. Oferta ta skurczyła się od 3% w okolicach Łodzi, do 31% w okolicach Krakowa. Jedynym wyjątkiem były okolice Poznania, gdzie mieszkań pod koniec sierpnia było więcej niż w grudniu 2022 r. Sytuacja na rynku nieruchomości bez wątpienia kształtowana jest więc również przez program „Bezpieczny Kredyt 2%”. Za jego sprawą w pierwszej kolejności znikają bowiem mieszkania z segmentu popularnego, a średnią cenę za 1 mkw. podnoszą lokale z segmentu premium, które w ofercie pozostają.