Wysoki udział deweloperów w inwestycjach mieszkaniowych nie sprzyja równowadze rynkowej. Eksperci przewidują, że najbliższe lata przyniosą znaczący wzrost inwestycji pozadeweloperskich. W praktyce oznacza to, że więcej lokali mieszkalnych będą budowały gminy, TBS-y i Społeczne inicjatywy Mieszkaniowe (SIM). Na rynku widać ogromną potrzebę mieszkań o stabilnym, niewysokim czynszu, które będą dostępne również dla tych, których się stać na kredyt.
Więcej inicjatyw pozadeweloperskich
Duża aktywność deweloperów na rynku mieszkaniowym sprawia, że lokal mieszkalny to dziś przede wszystkim towar. Niestety jego cena coraz szybciej wzrasta, a to zostawia część Polaków bez szans na stabilną sytuację mieszkaniową. Rozwiązaniem tego problemu mają być wyższe nakłady na społeczne formy budownictwa mieszkaniowego. Jeśli pieniądze te trafią teraz do gmin czy TBS-ów, to na efekty inwestycyjne trzeba będzie oczywiście jeszcze poczekać. Jednak gdy za kilka lat trafią na rynek, mogą znacząco poprawić sytuację osób o średnich i niskich dochodach.
Według informacji zebranych przez GUS w I kwartale 2025 liczba rozpoczętych mieszkań społecznych czynszowych była mniejsza niż przed rokiem. W tym roku było to 620 lokali, w tym samym czasie rok wcześniej 845. Równocześnie statystyki pozwalają zauważyć znaczący wzrost liczby lokali, na których budowę TBS-y oraz SIM-y uzyskały pozwolenia. W pierwszym kwartale 2024 było ich 1 067, obecnie 1 773. Dla poprawy sytuacji liczą się zarówno lokale, jakie wprowadza się na rynek, jak i te, które są dopiero w planach. Oba te wskaźniki pokazują bowiem coraz większą aktywność w segmencie mieszkalnictwa społecznego.
Więcej tanich mieszkań trafi na rynek?
Dane dotyczące budownictwa społecznego, spółdzielczego i komunalnego w przeszłości wykazywały dużą nieregularność. To, ile lokali ostatecznie trafi na rynek w najbliższych miesiącach, będzie można ocenić na podstawie kolejnych statystyk. Eksperci przewidują, że w skali rok do roku te segmenty rynku będą odgrywały coraz większą rolę w budowaniu popytu. Można to ocenić między innymi po rosnącej liczbie pozwoleń na budowę, które otrzymują TBS-y czy SIM-y. Jeśli rząd wprowadzi zapowiadane zmiany, które mogą pomóc budownictwu społecznemu, z pewnością będzie się ono prężniej rozwijać.
W skali całej aktywności budowlanej inwestycje komunalne czy społeczne wciąż osiągają niewielkie wyniki. Przez pierwsze trzy miesiące 2025 inwestorzy spółdzielczy, komunalni i społeczni dostali zgody na budowę 3174 lokali mieszkalne. To około 5% całkowitego kwartalnego wyniku. Sytuacja ta pokazuje, jak duży potencjał do rozwoju ma ta część rynku. Jest to tym bardziej ważne, że w Polsce wciąż brakuje mieszkań dostępnych cenowo dla ludzi o przeciętnych zarobkach. To przede wszystkim oni mogą skorzystać z lokali TBS czy SIM. Warto podkreślić, że plan wspierania inicjatyw społecznych czy komunalnych w sektorze mieszkalnym nie jest wymierzony w deweloperów. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie dostępności mieszkań dla osób w trudniejszej sytuacji materialnej.